Urodziny są magicznym dniem. Dniem, w którym wszystko zdarzyć się może. Każde życzenie może się spełnić. Każdą zachciankę trzeba zrealizować. To jest jeden dzień w roku, w którym liczy się solenizant. Tylko on. To jego święto. Dlatego kiedy wyprawiamy urodziny Jadzi liczy się tylko to ażeby ona była szczęśliwa i żeby jej się podobało.
W tym roku moja jakże świadoma córka wiedziała od samego początku co chce. Już jakieś pół roku wcześniej oświadczyła że marzą jej się urodziny w Figlolandi. Chce mieć duży tort oraz zaprosi wszystkie dzieci z przedszkola. Jej życzenie było dla nas rozkazem. Zrobiliśmy wszystko ażeby jej urodziny były jak najbliższe tego co sobie wymyśliła.