30 października 2013

Okazało się, że jestem uzależniona...

Nie mam telefonu! To znaczy mam ale nie działa. Znaczy się działa ale jakby nie działał. A mianowicie zasięgu brak. Nie ma! I znaleźć go nie mogę... A wszystko zaczęło się wczoraj wieczorem kiedy to położywszy dzieci spać sięgnęłam po telefon ażeby wykonać telefon do koleżanki. Okazało się, że nie mogę ani do niej, ani do NieMęża... do nikogo! PANIKA! Dosłownie. Bo jak to?! Nie mam kontaktu ze światem, a świat nie ma kontaktu ze mną... I co teraz? Co robić? A przede wszystkim jak żyć? Myśli przelatywały przez głowę. Oczywiście było też kilka strasznych wizji (sama z dwójką dzieci w domu przy lesie, bez możliwości powiadomienia kogokolwiek...). Wyobraźnię wyłączyłam i podeszłam do sprawy spokojnie... a więc wzięłam kąpiel, książka w dłoń i odpoczywałam...

21 października 2013

Dlaczego należy czytać dzieciom

Bo to że należy czytać dzieciom jest dla mnie oczywistą oczywistością! O mojej miłości do książek już Was informowałam (i to nie raz), o tym, że czytam moim dzieciakom również. Brałam także udział w akcji zorganizowanej przez przedszkole, do którego uczęszcza moja Jadźka i czytałam dzieciakom. Lubię to robić... a najlepszą nagrodą jest dla mnie mina dziecka kiedy zmieniając barwę i ton głosu otwiera ono buzię z zaciekawienia...
Dziś chciałabym napisać Wam dlaczego warto czytać dzieciom.

07 października 2013

HANGLOOSE & EXTREMAMA PARTY!

Taka ze mnie istota, która lubi kiedy coś się dzieje, kiedy nuda nie puka do drzwi, kiedy "grafik" napięty a usta się uśmiechają na myśl o tym co nas czeka. Dlatego też wyszukuje różnych imprez, eventów oraz spotkań ażeby urozmaicić nasz czas i tym samych poszerzać horyzonty dzieciaków. Pokazywać im, że chcieć znaczy móc! Otwierać na świat i uczyć aktywnego spędzania czasu. Kiedy zobaczyłam plakat reklamujący imprezę rodzinną w Marinie przykuło to moją uwagę. A jak doczytałam, że organizatorami są EXTREMAMA LIDKA i HANGLOOSE Centrum Ekstremalnych Sportów WOdnych i Rekreacji wiedziałam, że będzie warto! I nie myliłam się.

04 października 2013

Olsztyński Teatr Lalek

Jako dziecko nie lubiłam chodzić do teatru Lalek. Wydawało mi się to strasznie dziecinne, nie wspomnę o tych nudnych i ciągnących się przedstawieniach... Pamiętam jak zastanawiałam się dlaczego aktorzy nie chowają się za "czymś" jak trzymają te kukły w rękach... Teraz kiedy tak się nad tym zastanawiam wydaje mi się, że nie rozumiałam o co tak naprawdę chodziło i co miało na celu oglądanie spektakli. Śmię nawet twierdzić, że być może nie trafiłam na dobry spektakl.... z drugiej strony jak miałam trafić na dobry skoro chodziłam tam tylko podczas wycieczek szkolnych...
Do Teatru Lalek nie miałam w planie chodzić z Jadzią. Nawet przez myśl mi to nie przeszło. Jadźka pierwszy raz poszła tam podczas wycieczki ze swoim przedszkolem. Nie mówiła za wiele czy jej się podobało czy nie. W sumie ja tematu nie drążyłam...być może dlatego, że z góry założyłam iż ciekawie to na pewno nie było. I tu popełniłam błąd!

01 października 2013

Szukanie książki...

To już druga sobota kiedy całą rodziną wzięliśmy udział w akcji Bloger chowa książki. O wcześniejszym naszym szukaniu możecie przeczytać TU
Tym razem postanowiliśmy, że damy szansę innym i wyruszymy popołudniu na poszukiwania. A dokładniej po Podróżach Myszki Norki, Remmic'a i Koziołka Matołka. Tym razem książki schowane były gdzieś nad Jeziorem Długim. Jadźka tak jak i za pierwszym razem była bardzo podekscytowana szukaniem.