27 lutego 2014

Proszę tylko o reakcję...

Nie wiem czy takie sytuacje przyciągam do siebie czy może jestem bardziej uczulona. Jedno jest pewne! Następnym razem wybije szybę!

24 lutego 2014

To nie jest post pod tytułem uczcie się na moich błędach.

Nie uważam się za złą mamę. Wydaje mi się, że jestem nawet dobrą. Staram się słuchać, rozmawiać i reagować na potrzeby moich dzieci. Tłumaczyć im otaczający ich świat i chronić przed krzywdą. Nigdy nie sądziłam, że poczuję iż zawiodłam. Różne historie widzi się w telewizji, o różnych czyta się w gazetach i internecie... "Widzi się" i "czyta" ale nie PRZEŻYWA OSOBIŚCIE! Sobotni poranek był koszmarem i tragedią. Te kilka minut (chociaż ja miałam wrażenie, że trwało to wieczność) odcisnęło ślad we mnie. Sprawiło, że zwątpiłam w siebie jako mamę. Poczułam, że zawiodłam na całej linii...

21 lutego 2014

Usiadłam i napisałam...

W sobotę odbywa się konferencja na temat karmienia piersią. Konferencja, w której udziału brać nie będę. Chciałam lecz niestety nie było mi dane. I tak sobie myślę, że jest dobrze. A może raczej zaczyna być dobrze. Ktoś w końcu wpadł na ten pomysł ażeby zastanowić się wspólnie co dalej.

07 lutego 2014

"Księżniczka i zaginione szczęście"

Ulaf Stark "Księżniczka i zaginione szczęście"



Mając w domu dziewczynkę, która weszła w etap księżniczek wiadome jest iż książki z księżniczkami pojawić się muszą. Kiedy szukałam jakieś książki z ową tematyką okazało się oprócz Disney'owskich księżniczek (które uwielbiamy!) nie ma nic ciekawego. Nie zrozumcie mnie źle, owszem są jakieś książeczki o księżniczkach tylko ich treść jest... mało interesująca. Kiedy więc będąc w odwiedzinach u koleżanki, przeglądając biblioteczkę ich dzieci (u każdego to robię :) ), znalazłam i przeczytałam książkę z wyżej wymienionym tytułem to wiedziałam, że mieć ją musimy!

04 lutego 2014

HANGLOOSE & EXTREMAMA Livigno Show off party

Kolejna impreza organizowana przez ekipę HANGLOOSE i EXTREMAMĘ odbyła się w minioną sobotę w Olsztynie. Pewnie się domyślacie, że i my się tam zjawiliśmy :) Czemu? Powodów jest wiele: imprezy zorganizowane przez nich są w naszych klimatach, zabawa jest gwarantowana no i miał być filmik z ich wyprawy do Livigno. Marzę żeby tam pojechać. Za granicami naszego kraju byłam jako dziecko i to w dodatku u cioci więc żadne tam WOW... Razem z NieMężem obiecujemy sobie, że uzbieramy kasiorę i wyjedziemy... ale jak tu uzbierać skoro w naszej głowie pojawiają się spontaniczne wypady, które realizujemy bez chwili namysłu?! No nic pozostało nam tylko obejrzeć, posłuchać i poczuć smutek i zazdrość w sercu...