Uwielbiam działać. Być w ruchu. Im więcej mam do załatwienia tym bardziej szczęśliwa jestem. Fakt czasami padam na twarz i nie mam siły nogą ruszyć, jednak mimo wszystko uwielbiam to uczucie :)
W blogosferze istnieje już jakiś czas i zauważyłam, że organizowane są spotkania. Na jedno nawet się załapałam, jednak los tak chciał, że jednak nie pojawiłam się na nim. Wtedy pomyślałam, że fajnie byłoby zorganizować takowe spotkanie. Takie moje, w którym my blogerzy będziemy coś robić. Nauczymy się czegoś, posiedzimy i poznamy się. Nie wiem nawet jak to wyszło ale okazało się, że Lidka oraz Gosia myślą podobnie jak ja. A, że w grupie jest moc, zorganizowałyśmy spotkanie JESTĘ BLOGERĘ, które odbędzie się jutro.
Fajne jest to, że razem z dziewczynami mamy podobny gust. Od razu wiedziałyśmy czego nie chcemy, a czego szukamy. Pierwszą i bardzo ważną kwestią było znalezienie lokalu. Tylko nie takiego wielkiego, z przewidywanym wnętrzem i estetycznie poukładanym. Poszukiwałyśmy lokalu z duszą, sercem, minimalistycznego a zarazem przepełnionego pięknem. Pomyślicie, że nie istnieje taki lokal?! I tu jesteście w błędzie! Jest! Kawa i herbata serwowana w Cafe L'Art de Vivre jest przepyszna. I możecie ją zamówić na wynos! Mają tam również przepyszne francuskie naleśniki i rozpływający się w ustach sernik.
Jeżeli chodzi o plan naszego spotkania to podstawowym zadaniem było wymyślenie czego będziemy się uczyć. Skoro jesteśmy blogerami i robimy zdjęcia ciągle (nawet swoim posiłkom) stwierdziłyśmy, że warsztaty z obróbki zdjęć będą super pomysłem. Potrzebowałyśmy kogoś utalentowanego, z pasją no i totalnie zarajanego życiem. Z pomocą przyszedł Radek, który zgodził się poprowadzić te warsztaty. Lubię ludzi, którzy wkręcają się na maxa w to co robią, a Radek właśnie taki jest. Powiedziałyśmy mu co chciałybyśmy aby o mówił na tych warsztatach, a on miał juz kilka pomysłów jak to zrobić. Mega!
Kolejnym naszym pomysłem było pozycjonowanie. I tu miałyśmy kilka pomysłów na realizację tych warsztatów. W końcu Lidka wymyśliła żeby zrobić... a nie powiem Wam :) Jeszcze nie teraz. Bo może przeczytają tego posta osoby biorące udział w jutrzejszym spotkaniu :) Osobiście uważam, że pomysł Lidki był genialny i niedługo napiszę o nim trochę więcej :)
Kiedy miałyśmy już wszystko ustalone stwierdziłyśmy, że czegoś nam tu brakuje. Zastanawiałyśmy się coby tu jeszcze dorzucić. Co jeszcze przemycić w tym spotkaniu, żeby okazał się ciekawy oraz żebyśmy wynieśli z niego jak najwięcej. Wtedy to Lidka powiedziała, że mogłaby poprowadzić pogadankę/ rozmowę o najczęstszych błędach językowych. Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale ja uważam, że ta pogadanka/ rozmowa będzie przydatna. Mi czasami zdarza się popełnić gafę językową i nie gniewam się jeżeli ktoś mnie poprawi. Ba! Jestem nawet mu wdzięczna bo wolę raz wyjść na niedouczoną niż przez całe życie mówić niepoprawnie. Konstruktywna krytyka nie jest zła, a człowiek uczy się całe życie :)
Jeżeli chodzi o sponsorów to każdy nasz ruch był dokładnie przemyślany. Nie pisałyśmy do kogo popadnie. Chciałyśmy aby poparły nas firmy, które nam się podobają, które nas interesują. Aby był one tworzone z chęci i miłości do tego co robią oraz z dbałością o każdy szczegół. Chciałyśmy również zarazić Was aktywnym spędzaniem czasu, który jest nam dobrze znany ponieważ w ten sposób żyjemy.
I teraz chciałabym podziękować każdej firmie z osobna. Naprawdę cieszymy się bardzo, że spodobało Wam się to co robimy i dołączyliście do nas. Dziękujemy po stokroć.
Jutro spotkanie. Jestem absolutnie podekscytowana, zdenerwowana i szczęśliwa. Efekt naszej pracy będziecie mogli przeczytać kilka dni po spotkaniu.
BiBi Dreams |
https://www.facebook.com/rwalaugo?fref=ts |
https://www.facebook.com/rwalaugo?fref=ts |
Cahlo |
https://www.facebook.com/rwalaugo?fref=ts |
https://www.facebook.com/rwalaugo?fref=ts |
Już nie mogę się doczekać 13:00 :) Do zobaczenia ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję.Było naprawdę świetnie.
OdpowiedzUsuń