26 marca 2014

By poczuć wiatr...

Jestem dziwna. Od zawsze byłam. Nie przeszkadzało mi to nigdy. Dziwnie się zawsze ubierałam. Mieszałam style. Byłam hipisem, hip-hopowcem jak i metalówą. Szukałam siebie. Próbowałam znaleźć to co mi pasuje. I to nie dlatego, że nosi to moja koleżanka. Nie dlatego, że akurat jest na to moda. Jak również nie dlatego ażeby się przypodobać. Wydaję mi się, że znalazłam swój gust jakieś 5 lat temu. Teraz wiem co mi się podoba, co mnie zachwyca, a co ładniej wyglądać będzie u kogoś innego. Wiem, że poszukuje ekstrawagancji. Inności robionej z miłością. Nie muszę zastanawiać się długo by wiedzieć, że coś jest stworzone po to bym to miała...
Tak było z pewną torbą. Zadzwoniła do mnie koleżanka i powiedziała, że robi torby. Lecz nie są to zwykłe torby bo postanowiła robić je z żagla... Pierwsze co pomyślałam to "że co"? Ja z tych mało obytych jestem i nigdy w życiu żagla nie widziałam. Ba! nawet żaglówką nie płynęłam. Może kiedyś stałam obok jakiejś... Tak czy inaczej nie potrafiłam sobie wyobrazić takiej torby. Oczywiście pochwaliłam ją za pomysł robienia takich toreb bo uwielbiam kreatywnych ludzi. Torba z żagli- dochodzi do Was?! Szok. No ale wracając do historii... Ta moja koleżanka postanowiła podarować nam jedną taką torbę do rozlosowania  na spotkaniu JESTĘ BLOGERĘ

Kiedy wzięłam ją do ręki oniemiałam! Torba TUULI (tak nazywa się firma, która szyje cudowne torby z żagli) jest stworzona dla mnie. Poważnie! Nie ściemniam. Już ominę fakt, że zrobiona jest z dokładnością i należytą starannością. Ominę również moje przeżycia kiedy pierwszy raz w życiu dotykałam żagli (wow!). Chcę Wam powiedzieć, że miałam wrażenie iż owa torba była zrobiona dla mnie. Połączenie granatu z bielą i podszewką w paski jest tortem lodowo miętowym dla mojej duszy... Widziałam się w niej. Jak idę ulicą i wszyscy patrzą na moją cudowną TUULI. Jak komponuje się z moją garderobą i dodaje szyku. Wyobraźcie sobie, że nawet pasek był idealnie odmierzony...



Los jednak chciał, że tą cudowną torbę wylosowała Karolina z bloga co pysznego?. Karola zazdraszczam i jeszcze raz gratuluję!

http://www.foto-terapia.pl/

http://www.foto-terapia.pl/

Jestem zauroczona tymi torbami. Marzę, pragnę i muszę mieć jedną!

https://www.facebook.com/Tuulibags?fref=ts

Jeżeli macie ochotę obejrzeć torby lub skontaktować się z tą zdolną dziewczyną zapraszam na:

STRONĘ INTERNETOWĄ http://www.tuulibags.eu/

PS. To nie jest post sponsorowany. Nie zachwalam bo znam. Zakochałam się i chcę podzielić się z Wami tymi cudownymi torbami i zarazić Was również :)

3 komentarze:

  1. Też zakochałam się w tych torbach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna ta torba! "Na żywo" prezentuje się chyba jeszcze lepiej niż na zdjęciach :-).

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś!
Twoje zdanie jest dla mnie ważne dlatego jeżeli chcesz je wyrazić nie krępuj się :)