19 stycznia 2014

Niedzielny chillout

Pięknie dziś było. Słońce świeciło, niebo bez chmur i -16 stopni na zewnątrz... gdyby nie ten wiatr to byłoby idealnie! Pomimo wszystko lubię zimę i lubię mróz. Nie wiem czemu ale odprężają mnie spacery i wygłupy na śniegu... więc chillout'owaliśmy :)





























8 komentarzy:

  1. Jejku ale wy jesteście cudownie kolorowi - Wszyscy!!!! :D

    A gdzie to uprawialiście takie fajne białe szaleństwo? Na Jarotach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo my właśnie tacy kolorowi jesteśmy :)
    Jaroty to nasza dzielnica ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorowa rodzinka, aż żyć się chce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne zdjęcia i mega zabawa na śniegu :)))
    u Nas też białe szaleństwo! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam śnieg. Cieszę się wtedy jak dziecko. A na "jabłuszkach" to obowiązkowo zjeżdżam :)

      Usuń
  5. Ty, a NieMąż to całkiem fotogeniczny jest Ci powiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój NieMąż jest Boski w realu jak i na zdjęciach :)

      Usuń

Cieszę się, że jesteś!
Twoje zdanie jest dla mnie ważne dlatego jeżeli chcesz je wyrazić nie krępuj się :)