12 sierpnia 2014

Czytajmy dzieciom

Czytać dzieciakom uwielbiam. Czytam dużo i wkładam w to całą siebie. Zmieniam barwę i ton głosu. Krzyczę, szepcze i udaje odgłosy zwierząt. Jestem wtedy w siódmym niebie. Dlatego też kiedy usłyszałam, że Ola z Rodzinka z innego świata i Sylwia z Jej cały świat 
organizują spotkanie "Czytajmy dzieciom" bez chwili zwątpienia wiedziałam, że chciałabym bardzo uczestniczyć w nim. Ba! Co więcej chciałabym również poczytać dzieciakom.

Spotkałyśmy się w ostatnią niedziele czerwca w restauracji Cudne Manowce. Nie znałam wcześniej tego  miejsca i to był mój błąd. Klimatyczny lokal, w którym od progu czuć dobrą energie. Zachęcam do odwiedzenia go. Co prawda są schody prowadzące na piętro jednakże na dole również znajdziecie miejsca siedzące.



Spotkanie "Czytajmy Dzieciom" miało na celu poszerzyć bibliotekę Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Dlatego też każda z uczestniczek oddała to co mogła by chore dzieci mogły oczyma wyobraźni przenieść się w magiczne miejsca.

A my jak na babeczki przystało dużo rozmawiałyśmy. O ulubionych książkach dla dzieci i dorosłych, o wychowaniu, o tym czym kierujemy się w wyborze książek dla dzieci jak i o życiu. Pomiędzy naszymi plotkami mogłyśmy posłuchać Pani Agnieszki Kacprzyk, która zdradziła nam jak powstają książki przez nią pisane i opowiedziała nam o bajce, nad którą pracuje. Pani Jolanta Karwowsa z Fundacji Festina Lente pokazała nam jak można zachęcić dzieci do czytania książek poprzez portal iCzytam i gry stworzone na ich podstawie. Miałam to szczęście i wygrałam możliwość zrobienia mojej własnej foto książki (więcej o niej dowiecie się w oddzielnym poście). W między czasie posłuchałyśmy również wykładu o nowych kosmetykach firmy SORAYA. Miałyśmy okazję zjeść również przepyszny lunch oraz wypić pysznego koktajlu. I to nie byle jakiego koktajlu. Restauracja Cudne Manowce zrobiła nam niespodziankę i zorganizowała konkurs. Osoba, która zgadnie co wchodziło w skład tego pysznego napoju mogła otrzymać nagrodę. Niestety nikt nie odgadł całej listy produktów, z których przygotowany był koktajl. Najbliżej prawdy byłam ja. I w nagrodę otrzymałam zaproszenie na obiad. To się nazywa szczęście. 

















Zastanawiacie się pewnie czemu nie wspominam nic o dzieciach? Bo miałam wrażenie jakby ich nie było. Poważnie! Bawiły się pod czujnym okiem animatorki HAPPY MOMENTS. Co więcej o dobry nastrój dbała również Julka, córcia Sylwii z Jej cały świat. Jak przystało na córkę organizatorki, dryg do ogarniania sytuacji miała po mamie. 








Tak się zagadałyśmy, że niestety nie zdążyłam poczytać dzieciom... Mam nadzieję, że następnym razem się uda.


Jeszcze raz dziękuje dziewczynom za mile spędzoną niedzielę oraz sponsorom za cudowne książki.


2 komentarze:

  1. Milo bylo poznać :-D i czekamy na relacje z fotoksiazka, która została wylosowana przez Amelke :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie musiało być. Książeczki dla dzieci są teraz prześliczne!
    P.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś!
Twoje zdanie jest dla mnie ważne dlatego jeżeli chcesz je wyrazić nie krępuj się :)