Dzień Babci. To dziś. Święto, w którym każdy wnuczek i każda wnuczka dzwoni lub odwiedza swoje babcie. Dzień, w którym każda babcia z tęsknotą czeka na telefon lub z gotowym ciastem oczekuje odwiedzin. Dzień, w którym wszystkie kwiaciarnie hurtowo robią wiązanki, a sklepy z pamiątkami przeżywają oblężenie.
Dla mnie to pierwsze Święto kiedy nie będę mogła zadzwonić do Babci i uprzedzić, że przyjdę. Nie będę stała w kolejce w warzywniaku żeby jak co roku kupić Jej kosz owoców. Moje dzieci nie wręczą Jej kolorowych kwiatów, które będą stały dobry miesiąc w wazonie na stoliku. Babcia była jedyną znaną mi osobą, która potrafiła tak dbać o kwiaty, że rosły i zakwitały w oczach. Nie będzie czekał na nas tort, który Babcia robiła na specjalne okazje i cała rodzina je uwielbiała. Dla mnie kroiła kawałek tortu i wkładała do zamrażalnika żebym miała tort lodowy.
Zamiast tego mija kolejny, okrągły miesiąc od śmierci Babci. Dziesiąty, kiedy całą rodziną pożegnaliśmy się z Nią. I dziś, z okazji Dnia Babci, pojadę na cmentarz żeby zapalić znicz. Żeby choć w taki sposób uczcić Jej święto. Moja Babcia odeszła pierwszego dnia wiosny. Wiosna była Jej ulubioną porą roku. I mam nadzieję, że choć na chwile wyjdzie dziś słońce i będzie ogrzewał buzie wszystkim Babciom.
Tak bardzo mi Ciebie Babciu brakuje...
Siedzimy i ryczymy. Nasza odeszła na początku marca, dziś też nie odwiedzimy jej z kwiatami i kartką, byłyśmy ze zniczem. Ale wiesz co, wiemy, że one i tak się cieszą, że wnuki o nich pamiętają i cały czas nad nami czuwają.
OdpowiedzUsuńMy pożegnaliśmy naszego Dziadka w marcu rok temu. Niebawem będzie 12 miesięcy od tamtego dnia.. Niby jest się świadomym, że ta chwila kiedyś nadejdzie. Ale nigdy nie jest się na to gotowym..
OdpowiedzUsuń